Nie wyobrażamy sobie chyba dzisiaj życia bez dostępu do Internetu. Korzystanie z sieci daje ogromne możliwości. Odległość i czas nie są już problemem w kontaktach, zdobywaniu informacji, pracy czy podczas zakupów bądź jazdy na rowerze. Pomimo tak licznych dóbr i korzyści, Internet niesie za sobą również niebezpieczeństwo uzależnienia. Jak je rozpoznać?
Nasze codzienne życie wiąże się nierozerwalnie z Internetem. To nie tylko rozrywka w postaci gier czy muzyki, ale w dużej mierze zdobywanie informacji, praca zdalna i działalność całych firm w oparciu o sieć. Ten nurt działań szczególnie rozwinął się w trakcie pandemii. Większość czynności związanych z interakcją w sieci jest rzeczą zupełnie normalną, przynosząca wymierne korzyści.
Świat na wyciągnięcie ręki
Dzięki możliwościom, jakie daje Internet, możemy załatwić wiele spraw urzędowych i prywatnych, zrobić zakupy bez wychodzenia z domu, korzystać z rozrywki, czytać książki, oglądać filmy, kontaktować się ze znajomymi czy rodziną na drugim końcu świata.
…czy może choroba?
Gdzie zatem jest ta cienka linia, której przekroczenie będzie skutkowało uzależnieniem od sieci? W 2019 roku, Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization) wpisała uzależnienie od Internetu, a właściwie uzależnienie od gier wideo, na listę Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób.
Uzależnienie od powtarzania
Siecioholizm, bo tak też jest określane uzależnienie od Internetu, należy do grupy uzależnień bahawioralnych, inaczej czynnościowych. To w tym przypadku korzystanie z sieci, od której osoba uzależniona nie może się powstrzymać. Często prowadzi to do zaburzenia funkcjonowania w codziennym życiu, relacjach partnerskich, społecznych i rodzinnych, a nawet – utraty zdrowia. Uzależnionym od Internetu można być na wiele sposobów.
Między bezpieczeństwem a zagrożeniem
Badaczka Kimberly Young przyjrzała się problemowi i wyróżniła sześć form różnych zachowań związanych z uzależnieniem od Internetu. Są to:
- gry komputerowe,
- wyszukiwanie coraz to nowszych informacji, tzw. przeciążenie informacyjne,
- cyberseks, erotomania, seks czaty,
- social media – czaty, fora, grupy dyskusyjne, uzależniające od kontaktów online,
- szeroko pojęte korzystanie z sieci w postaci zakupów online, gier online, hazardu online, aukcji giełdowych.
W tym przypadku o uzależnieniu decyduje przede wszystkim czas spędzony w wirtualnym świecie. Young przyjęła, że siecioholizm to średnio 35 godzin tygodniowo przed ekranem. Czy to dużo? Pewnie większość z nas niejednokrotnie przekroczyła ten limit…
Kiedy powiedzieć dość?!
Sygnałem alarmowym staje się moment, gdy zaburzenie, pomimo negatywnych skutków, przejmuje nad nami kontrolę w codziennym życiu. W diagnostyce przede wszystkim zwraca się uwagę na siłę i częstotliwość korzystania z Internetu oraz konsekwencje, jakie ta czynność za sobą niesie – zarówno dla osoby uzależnionej, jak i jego bliskich. Do tego dochodzi oczywiście ilość poświęconego czasu i momenty, kiedy zaburzenie się nasila.
Belka w oku
Dość łatwo zauważyć, gdy, ktoś nam bliski przekracza cienką granicę między normą a uzależnieniem. Trudniej jest dostrzec problem u siebie. Zwykle świadomość własnego zaburzenia przychodzi znacznie później. Najczęściej w momencie, gdy ktoś z otoczenia zwróci nam uwagę lub po prostu odczujemy już skutki zdrowotne, relacyjne czy inne zaniedbania wynikające z nagminnego korzystania z Internetu, pomijając przy tym zupełnie czynności dnia codziennego.
7 objawów uzależnienia od Internetu
- Odczuwanie silnego przymusu korzystania z sieci- ciągłe sięganie po telefon, logowanie do social mediów. Zaraz po przebudzeniu pierwszą wykonywaną czynnością jest przeglądnięcie treści w telefonie – odruchowo, bez zastanowienia czy jest mi to tak naprawdę potrzebne?
- Brak kontroli nad czasem spędzanym w sieci, trudność w przerwaniu tej czynności.
- Ucieczka w wirtualny świat. Osoba korzystająca z sieci wydłuża czas na to poświęcony, aby osiągnąć zadowolenie i satysfakcję. Niestety, jest to złudne poczucie krótkotrwałego komfortu.
- Brak dostępu do Internetu wywołuje u osoby uzależnionej negatywne odczucia: nerwowość, frustrację i obniżony nastrój.
- Wcześniejsze zainteresowania i pasje zostają odsunięte na bok, cała uwaga skupia się na surfowaniu po sieci.
- Pogorszenie albo co gorsza, utrata relacji z bliskimi osobami: rodziną, partnerem czy znajomymi.
- Symptomy zdrowotne: zaburzenia snu, pogorszenie ogólnego stanu zdrowia.
Dla trafnej diagnostyki, należy potwierdzić minimum trzy z ww. objawów, które wystąpiły i utrzymują się przez dłuższy czas!
Po pierwsze – ogranicz!
Uzależnienie od Internetu to poważny problemem, zarówno dla osoby, która się z nim zmaga, jak i jej bliskich. W przypadku rozpoznania pierwszych symptomów, najpierw powinno się zaprzestać korzystania z Internetu. Ten etap jest bardzo ciężki i pokazuje, jak mocno zniewalają nas czynności związane z interakcjami w sieci. Na początku, trzeba stopniowo ograniczyć czas spędzany przed ekranem, aby z pomocą świadomej kontroli, maksymalnie go zminimalizować. Jednocześnie należy zadbać o inne aktywności, wcześniejsze pasje i odbudowę relacji. Wszystko po to, aby w jak najszerszym, możliwym działaniu zmniejszyć uczucie abstynencji, które niesie ze sobą brak funkcjonowania online.
Po drugie – zwróć się o pomoc!
Gdy próba własnych działań ograniczających spędzanie czasu w sieci nie przynosi oczekiwanych efektów a jednocześnie potęguje lub stwarza nowe problemy w codziennym funkcjonowaniu, takie jak: frustracja, pogorszenie nastroju, rezygnacja czy złość – zwróćmy się do specjalisty. Dobrym wyborem będzie terapia poznawczo-behawioralna, dzięki której nauczymy się radzić z negatywnymi skutkami uzależnienia oraz wypracujemy nowe sposoby na funkcjonowanie w świecie rzeczywistym, bez udziału tego wirtualnego…