Czy zamknęłam drzwi? Muszę to sprawdzić. Dobra, wracam. Wbiegam szybko na drugie piętro, staję i naciskam klamkę. Uff, zamknięte. Pewnie nie raz zdarzyło nam się wrócić, by sprawdzić wyłączoną kuchenkę bądź żelazko, a nierzadko również zamknięte drzwi. Nic w tym złego, jeśli zdarza się to od czasu do czasu. To zupełnie normalne, że w biegu umykają takie detale. Ostrożność jest w tym przypadku dobrą cechą. Jednak, gdy tego typu zachowania pojawiają się nagminnie, są wręcz nieodłącznym elementem naszego dnia, mogą być objawem OCD (z ang. obsessive compulsive disorder) czyli zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.
Zaburzenie obsesyjno-kompulsywne należy do zaburzeń z grupy lękowych. Według statystyk cierpi na nie ok. 2 proc. populacji na świecie. Plasuje się ono na czwartym miejscu wśród najczęściej występujących zaburzeń psychicznych – obok depresji, fobii czy uzależnień. Wyróżniają go dwa czynniki: natrętne myśli oraz czynności przymusowe – tzw. kompulsje. Mogą one występować równolegle lub pojedynczo, w formie natrętnych myśli lub przymusowego wykonywania czynności kompulsywnych.
Obsesja i kompulsja
Natrętne myśli pojawiają się „nie wiadomo skąd” a ich treść, bywa bardzo osobista, krępująca, dotycząca sfer „zabronionych”, jak wiara, seksualność lub przemoc. Natomiast czynności wykonywane w przebiegu OCD nie są zachowaniami, które wykraczają poza codzienne schematy. Przecież sprawdzamy, czy zamknęliśmy za sobą drzwi, myjemy ręce i dbamy o porządek… Problem zaczyna się, gdy zwiększa się częstotliwość wykonywanych czynności, a ta wymyka się z ram czasowych i całkowicie nas pochłania. Zachowania te często przypominają utarte rytuały, np. podczas przechodzenia przez drzwi, dotykamy zawsze framugi. Mogą też skupiać się na względnie nieistotnych czynnościach, takich jak: liczenie płytek chodnikowych podczas spaceru czy liczenie osób w autobusie w trakcie drogi do pracy – z obiektywnego punktu widzenia to czynności zbędne. Jednym z ważniejszych aspektów w zaburzeniu obsesyjno-kompulsywnym jest własna świadomość, że powtarzające się czynności są czasem dziwne, utrudniają normalne funkcjonowanie i spełnianie celów w życiu. Osoba z OCD zdaje sobie również sprawę z obecności natrętnych myśli, które wielokrotnie powracają – niechciane, dziwne, oburzające, czasem ohydne…
Dokładne mycie rąk to jedna z form OCD. Chory potrafi tę czynność powtarzać w ciągu dnia wielokrotnie. W nasileniu, samo mycie rąk przeradza się w ich szorowanie – po kilkadziesiąt minut, czasem mocnymi środkami dezynfekującymi, aż do krwi.
Jak rozpoznać błędne koło OCD?
Według DSM-V (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders) przez obsesję należy rozumieć natrętne, uporczywe, powracające myśli, wyobrażenia oraz impulsy. W momencie ich doświadczania bywają prawie niemożliwe do odparcia i bardzo utrudniają funkcjonowanie. Obok, pojawia się niepokój i wstyd, a brak możliwości ich stłumienia prowadzi do prób uciszenia, poprzez nowe myśli lub czynności kompulsywne. Obsesje mogą przybierać formy:
- natrętnej niepewności, czyli m.in. myśli dotyczących niezakręconego kranu, niezamkniętego okna czy uchylonej szuflady. Ta prowadzi do natychmiastowego sprawdzenia, poprawienia i odpowiedniego ułożenia.
- obscenicznych myśli o charakterze seksualnym – wulgarne, bluźniercze, kłócące się z wartościami i światopoglądem, jaki wyznaje dana osoba. Będą to przykładowo niestosowne myśli, które pojawiają się w kościele czy wulgarne w miejscu publicznym – pojawiają się zawsze tam, gdzie są niepożądane i niestosowne.
- natrętnych impulsów, tu myśl będzie skłaniać do ryzykownych zachowań lub złamania utartych zasad. Wskoczenie na barierkę mostu, rozebranie się w miejscu publicznym, kopnięcie przechodnia. Tu pojawia się impuls. Ważne jest to, że nigdy nie dochodzi do jego realizacji. Pozostaje jedynie niepokój, że kiedyś może do tego dojść.
- ruminacje, czyli ciągłe, bezużyteczne rozmyślnia, „mielenie” problemu bez wyciągania wniosków, opracowywania planów działania czy samych działań.
- lęk przed brudem, nieczystościami,zabrudzeniem siebie oraz ogólnie przed nieczystymi, brudnymi przedmiotami bądź otoczeniem.
- konieczność odpowiedniej kolejności lub ułożenia poszczególnych przedmiotów, zawsze według ustalonego planu, kolejności, koloru, symetrii.
Błędne koło
Te natrętne myśli często napędzają natrętne czynności. Osoba starająca radzić sobie z uprzykrzającymi myślami, wytwarza i wprowadza w życie pewne rytuały. Kompulsje, bo te czynności spełniają taką rolę, będą odpowiedzią na daną obsesję. Czynności te mają za zadanie zneutralizować dane wyobrażenia i myśli – postrzegane często jako „odczarowujące” obsesyjne zachowania. Ich wykonywanie daje zmniejszenie napięcia, przekonanie o zażegnaniu jakiegoś przerażającego zdarzenia. Działania te, często są niespójne, żenujące, wstydliwe, co dodatkowo wzmaga cierpienie osoby chorej, gdyż w tragizmie tego zaburzenia (OCD) są one nieuniknione. Czynności te mogą objawiać się poprzez:
- częste, kilkakrotne, natrętne sprawdzanie czy drzwi są zamknięte, woda zakręcona, czy wszystkie rzeczy są na miejscu
- wielokrotne, dokładne mycie rąk – ta czynność w ciągu dnia powtarzana jest wielokrotnie, w nasileniu, samo mycie rąk przeradza się w ich szorowanie po kilkadziesiąt minut, czasem mocnymi środkami dezynfekującymi, niekiedy aż do krwi.
- rytuały- to wiara, że wykonanie danej czynności ochroni nas lub inne dla nas ważne osoby przed nieszczęściem, dlatego przed wyjściem z domu siadam i żegnam się, lub okrążam kilkakrotnie stół w salonie.
- zbieractwo- „wszystko może się przydać”, lęk przed wyrzuceniem rzeczy, gromadzenie przedmiotów.
Chwilowe ukojenie
W momencie wykonywania poszczególnych czynności spada napięcie, wraca uczucie sprawczości i kontroli, uspokajamy się. Działanie to niestety jest tylko chwilowe, krótkotrwałe i stąd pojawia się powtarzanie niemal bez końca danych rytuałów i czynności, by czuć chwilową ulgę i spokój.
Pewnie czytając powyższy opis przez głowę przejdzie myśl – ja też tak robię. W diagnostyce ważnym elementem jest czas. Tu myśli czy czynności muszą trwać ponad godzinę dziennie, by móc mówiąc o zaburzeniu. Dodatkowo myśli towarzyszące OCD często kłębią się nieustanie w głowie budząc niepokój i stres, generując niezrozumienie, wstyd i brak spokojnej realizacji planów w ciągu dnia.
Przyczyny OCD
Na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne wpływa wiele czynników. Zatem OCD będzie wynikiem interakcji czynników biologicznych, psychologicznych i społecznych. Jako biologiczne będzie dziedziczone za sprawą przekazywanych genów, wpływ będzie mieć także budowa określonych struktur mózgu. Czasem OCD może być wynikiem nieswoistej infekcji, którą chory przechodził. Elementy psychospołeczne wpływające na wystąpienie zaburzenia związane będą z uczeniem się, cechami osobowości, np. perfekcjonizmem czy wygórowanymi ambicjami.
Sposoby leczenia
Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne w dużym stopniu zaburzają normalne, zdrowe funkcjonowanie. Gdy zauważmy, że kompulsywne zachowania przejmują kontrolę w codzienności lub ilość i częstotliwość są dla nas źródłem negatywnych emocji, lęku oraz powodem do rozpadu relacji i wycofania, szukajmy pomocy u specjalistów. Pomoc znajdziemy w gabinecie psychiatry i psychoterapeuty. Postawiona diagnoza oraz możliwości zarówno farmakoterapii jak i psychoterapii dają możliwości poprawy funkcjonowania oraz odzyskania równowagi w codziennym życiu.
Puk Puk
Dla przybliżenia tematu OCD oraz mnogości jego wariantów i sposobów radzenia sobie z zaburzeniem, polecam hiszpański film pod tytułem „Puk puk” z 2017 roku. W tej lekkiej komedii reżyser przekazał z jakimi niedogodnościami walczą osoby cierpiące na to zaburzenie.