#wybieramżycie. Leczenie zaburzeń odżywiania – trudne, ale możliwe!

#wybieramżycie. To motto towarzyszyło uczestnikom konferencji na temat zaburzeń odżywiania, zorganizowanej na Politechnice Rzeszowskiej przez Stowarzyszenie Pod Skrzydłem Anioła. Cel wydarzenia szczytny, bo trzeba jeszcze więcej zrozumienia, wsparcia i pomocy dla osób oraz ich rodzin, zmagających się z bulimią, anoreksją czy kompulsywnym objadaniem. Tym bardziej, że ośrodków specjalizujących się w leczeniu tego typu chorób jest w kraju wciąż za mało. A problem narasta – tylko w tym roku, w województwie podkarpackim zdiagnozowano 790 osób z zaburzeniami odżywiania…

Jak informuje Rafał Śliż, rzecznik prasowy podkarpackiego NFZ, na Podkarpaciu zdiagnozowano w tym roku 790 osób z zaburzeniami odżywiania. Co jest bardziej niepokojące? To, że jedynie 30 proc. osób miało odwagę i wiedzę, aby zgłosić się dokładnie z tym problemem. Pozostałe 70 proc. otrzymało diagnozę „przy okazji” innej choroby lub zdarzenia medycznego. A to znaczy, że świadomość społeczeństwa odnośnie bulimii, anoreksji czy kompulsywnego objadania jest znikoma. Mało się o tym mówi, a kampanie medialne nie nagłaśniają wystarczająco problemu. Zatem czas to zmienić! Stawką jest niejedno ludzkie istnienie, bo chociaż zaburzenia odżywiania są trudne do wyleczenia – to wciąż jednak możliwe! Nie zapominajmy o tym!

Cichy zabójca

Zaburzenia odżywiania to choroba, której objawy są na początku trudne do zdiagnozowania. Jeśli chory już je zauważa, to zwykle wstydzi się do nich przyznać przed światem. Dlatego tak ważne, aby rodzice, nauczyciele i wychowawcy, higienistki oraz pedagodzy szkolni, psycholodzy, psychoterapeuci, dietetycy czy psychodietetycy, a nawet przedstawiciele lokalnych władz, nie byli obojętni i reagowali we właściwy sposób na problem. To właśnie Ci ludzie mają realny wpływ na zmianę postrzegania zaburzeń odżywiania nie jako „fanaberii”, a poważnego stanu zagrożenia życia. Liczy się „wyłapanie” pierwszych objawów u swoich dzieci, uczniów, pacjentów. I to jak najszybciej!

Panele dla życia

Konferencja #wybieramżycie była okazją do ważnych rozmów o diagnozie choroby i jej istocie, a także roli rodziny w procesie zdrowienia, który opiera się na działaniach zespołów interdyscyplinarnych, złożonych, m.in. z psychologa, psychoterapeuty, dietetyka czy psychodietatetyka. Praca na wielu płaszczyznach jest wręcz koniecznością w walce o zdrowie, a wielokrotnie o życie pacjentek i pacjentów. Weźmy pod lupę chociażby aktualne kanony piękna i mody propagowane w social mediach, takich jak Facebook, Instagram czy TikTok. Te aplikacje i strony internetowe ociekają zdjęciami osób, prezentujących idealnie wyglądające ciała. Prym wiodą w szczególności szczupłe i wysportowane sylwetki. Niestety, często chęć upodobnienia się do ludzi oglądanych w sieci, może prowadzić do rozwoju zaburzeń odżywiania. O presji dotyczącej wizerunku ciała opowiadał na konferencji aktor Mikołaj Roznerski, który dobrze wie, jak praca w mediach może utrudniać samoakceptację, a za to chorobliwie wzmagać porównywanie się do innych.

Panel, w którym na scenie pojawiły się osoby zmagające się z chorobą lub będące w trakcie procesu zdrowienia wraz z rodzicami wzbudził ogrom emocji. To naprawdę trudne doświadczenie nie tylko dla chorego, ale też całej rodziny. Cierpienie, walka, rezygnacja z wielu czynności życiowych… Tak wygląda ich codzienność.  Ogromne ukłony dla Was za odwagę i chęć podzielenia się swoimi historiami!

Nierefundowane leczenie

Ważnym przekazem spotkania #wybieramżycie było ukazanie problemu w leczeniu Eating Disorder (ED, zaburzenia odżywiania). Rzecz w tym, że aktualnie nie jest refundowane przez NFZ. Terapie, pobyty w specjalistycznych ośrodkach, których w Polsce wciąż mało, to ogromny wydatek dla rodzin, a leczenie jest długotrwałe i wymagające. W rozmowach z rodzicami borykającymi się z problemem, głośno wybrzmiały też: brak wykwalifikowanych specjalistów do pomocy i zbyt wysokie koszty leczenia. W związku z tym, nierzadko dochodzi do skrajnych sytuacji, kiedy to opiekunowie rezygnują z pracy na rzecz opieki nad chorym dzieckiem. Tu nie ma kompromisów, bo toczy się walka o życie. Dlatego tak ważne, abyśmy o problemie mówili bez skrępowania i wstydu. Większa świadomość społeczeństwa równa się większemu wsparciu dla chorych i ich rodzin!

Konferencja, jakich mało!

Jestem wdzięczna Stowarzyszeniu Pod Skrzydłem Anioła za organizację konferencji o zaburzeniach odżywiania. Tak samo za udział uczestników oraz prelegentów. To poważny problem, traktowany w naszym społeczeństwie jeszcze jako temat tabu. Dzięki takim inicjatywom, dajemy szansę na szybką reakcję, a co za tym idzie – skuteczną pomoc dla chorych. Szczególnie, że wiek osób dotkniętych ED, niepokojąco się obniża. Chorują już nawet 6-letnie dzieci. Nie bądźmy obojętni!

Ważne telefony

Na koniec zostawiam informację o ośrodkach specjalizujących się w leczeniu zaburzeń odżywiania w Polsce. Tu można zgłaszać się w celu uzyskania pomocy.