Bieszczadzkie krajobrazy i najpopularniejsza trucking girl w Polsce. Z tego połączenia powstał kalendarz charytatywny Super Trucker na 2024 rok, który miał swoją premierę w piątek, 1 grudnia, w Rzeszowskich Piwnicach. Stworzony przez Iwonę Blecharczyk, jej siostrę Agnieszkę Blecharczyk i fotografa Artura Mulaka, ma nieść pomoc kierowcom po wypadkach.
– Z dumą prezentujemy trzecią edycję kalendarza charytatywnego Super Trucker. W tym roku skupiamy się na wsparciu trzech kierowców zawodowych: Renaty, która potrzebuje operacji i nowej protezy oraz Jakuba i Tomka, którzy doświadczyli poważnego wypadku podczas wykonywania swoich obowiązków. Ich sytuacje przypominają, że każdy z nas, pracując w tej branży, może znaleźć się w podobnym położeniu i potrzebować pomocy – mówiła podczas premiery Iwona Blecharczyk, pomysłodawczyni akcji.
Bieszczady w nowej odsłonie
Większość zdjęć w kalendarzu, których autorem jest fotograf Artur Mulak, powstała w Bieszczadach. W rolę modelki wcieliła się Iwona Blecharczyk w asyście swojej ciężarówki, oczywiście! Uwieczniona nad Jeziorem Solińskim, między owcami na wypasie i szczytach połonin… Nie zabrakło też kadru z Rzeszowa uchwyconego na moście im. Tadeusza Mazowieckiego.
Najpopularniejsza trucking girl w Polse pochodzi z Kosztowej koło Dubiecka. Jak przekonuje, zależało jej, aby w tegorocznej edycji kalendarza pokazać rodzinne Podkarpacie. – W końcu nie wszyscy na świecie znają Bieszczady – podkreślała truckerka.
A kalendarz – zarówno po polsku, jak i angielsku – trafi w różne zakątki globu. Dochód ze sprzedaży w całości zostanie przekazany ww. beneficjentom. Kolorowy format A3 ma cieszyć oko nabywców przez cały rok, przypominając o dobrym uczynku. Można go kupić tutaj.
Poprzednie dwie edycje kalendarza charytatywnego Super Trucker powstały w Chorwacji i Szwecji.
Kalendarz charytatywny Super Trucker już w redakcji Kobiet nad wyraz. Na zdjęciu Monika Chrapek – wydawca portalu kobietynadwyraz.pl.
W trosce o truckerów
Blecharczyk jako ambasadorka fundacji Truckers Life, od lat głośno mówi o konieczności poprawy warunków pracy kierowców zawodowych oraz niesienia im pomocy po wypadkach.
-Niestety, nie ma żadnych fundacji, które wspierają kierowców po wypadkach. Gdy jakieś nieszczęście, np. choroba, dotyka dziecka, wtedy serca i kieszenie otwierają się znacznie łatwiej. Jeżeli chodzi o kierowców zawodowych, najczęściej pozostawieni są sami sobie – tłumaczy kobieta.
Chcieć to móc
Na premierze kalendarza charytatywnego Super Trucker pojawił się Adrian Poździej, znany w mediach społecznościowych jako Adrian Trucker Paker, który łączy życie w ciężarówce ze sportem i zdrowym odżywianiem. Od poniedziałku do piątku relacjonuje swoje drogowe przygody i pokazuje na przekór hejterom, że kierowca zawodowy też może prowadzić zdrowy tryb życia. Wystarczy chcieć.
– Zawsze marzyłem, żeby zostać kierowcą ciężarówki. Wyruszyłem w pierwszą trasę, gdy miałem 19 lat i 7 miesięcy, ale brakowało mi w trakcie pracy ćwiczeń, do których byłem przyzwyczajony od dziecka. Zacząłem więc zabierać siłownię ze sobą. Chciałem tym samym pokazać innym truckerom, jak ćwiczę, odżywiam się i dbam o swoje zdrowie – wspominał Adrian Poździej. Pytany, jak wygląda jego podejście do sportu w drogowych realiach, odpowiadał z uśmiechem: – Zajeżdżam na parking po 15 godzinach pracy. Wtedy niełatwo wychodzi się z ciężarówki… Ale ja mam swój cel i działam.
Podczas panelu dyskusyjnego w Rzeszowskich Piwnicach nie zabrakło również kwestii związanych ze zdrowiem psychicznym kierowców zawodowych, o których opowiadała Judyta Flejszar, psycholog transportu.
Honorowy patronat nad przyszłorocznym kalendarzem charytatywnym Super Trucker objęło Miasto Rzeszów.
Od lewej: Iwona Blecharczyk, Artur Mulak, Adrian Poździej, Judyta Flejszar, Tomasz Gulak. Fot. Monika Chrapek.
