Na pomoc powodzianom ruszyło sporo zbiórek. Są jednak miejsca mocno dotknięte przez powódź, o których za wiele się nie mówi, mało też nagłaśnia się je w telewizji. Mieszkańcy Ścinawki Średniej, Gierałtowa, Bodzanowa pilnie potrzebują pomocy!
Przeczytajcie, jak opisują obecną sytuację:
„Dzieci siedziały w rządku na murku, od maleńkich po kilkuletnie, jadły zwykłe bułki i to było ich jedyne zajęcie, żeby rodzice mogli wynosić śmieci i sprzątać”.
„Dorośli płaczą, nie śpią, sprzątają, zastanawiają się czy odnajdą się zaginieni z ich rodzin, sąsiedzi”.
„Zdjęcia i filmy tego nie oddają. To nie jedna rodzina, to całe wioski. Gdy idzie się do jednego domu, to ludzie z innych spoglądają czy do nich też ktoś podejdzie i coś im poda”.
Wszystkie powyższe komentarze zebrali wolontariusze, którzy są na miejscu, najbliżsi Justyny Białek – rzeszowianki o wielkim sercu, koordynatorki celowej zbiórki, o której więcej napiszę poniżej.
Ci ludzie od lat mieszkają na Dolnym Śląsku, m.in: w Dusznikach Zdroju czy Polanicy Zdroju. Tym razem, los ich oszczędził, a straty po wielkiej wodzie – jak sami zaznaczają – w porównaniu z 1997 rokiem są w ich przypadku znikome, dlatego chcą pomóc znajomym, którzy stracili wszystko.
Czego zatem potrzebują mieszkańcy Ścinawki Średniej, Gierałtowa, Bodzanowa?
– rękawiczek gumowych i rękawiczek grubszych
– chemii do sprzątania,
– masek ochronnych na drogi oddechowe do sprzątania,
– ścierek, ręczników papierowych,
– worków na śmieci duże,
– łopat,
– środków do dezynfekcji,
– kosmetyków i środków higienicznych- mydeł, szamponów, żeli pod prysznic, podpasek
– mokrych chusteczek i wszystkiego, co można użyć bez wody,
– ręczników,
– bielizny- zarówno dla dorosłych jak i dzieci,
– talerzy, kubków, sztućców jednorazowych – nie ma gdzie myć naczyń
– talerzy, misek do zgrzewarek – dla firm, które gotują i rozwożą posiłki,
– „gorących kubków”, zupek chińskich,
– żywności suchej i długoterminowej,
– latarek,
– ładowarek do telefonów,
– artykułów szkolnych, trochę zabawek dla dzieci w różnym wieku,
– odzieży – szczególnie kurtek, bluz, spodni – już za niedługo zrobi się chłodno.
Poszkodowani potrzebują również pochłaniaczy wilgoci, kuchenek i butli gazowych, agregatów, pomp, mebli i sprzętów AGD, materacy, łóżek.
Zbiórka dla konkretnych rodzin
Jeśli ktoś z Was chciałby dołączyć do zbiórki celowej i przekazać pomoc dla KONKRETNEJ rodziny, wciąż może to zrobić.
Justyna Białek i Katarzyna Maciechowska utworzyły w Pubie Spółdzielczym Rzeszów punkt zbiórki charytatywnej. I tutaj ważna informacja – zebrane rzeczy trafią bezpośrednio do powodzian z małych miejscowości!
– Na miejscu są osoby, które pomogą wnieść przywiezione rzeczy. Transport kierujemy bezpośrednio do mniejszych miejscowości. Będziemy udostępniać relacje w mediach społecznościowych, żebyście mieli pewność, że Wasza pomoc jedzie do konkretnych osób – zapewnia Justyna Białek, koordynatorka akcji w Rzeszowie.
Punkt zbiórki charytatywnej mieści się przy ul. Fredry 4 i jest czynny codziennie w godz. 15.00-21.00.
Drugi punkt zbiórki dla ofiar wielkiej wody zorganizowało Miejskie Centrum Seniora w Rzeszowie przy ul. Rynek 7. Dary dla powodzian można tam przynosić w tygodniu – od godz. 9.00 do godz. 15.00.
Źródło: Justyna Białek