W Muzeum Okręgowym w Rzeszowie wciąż można obejrzeć wystawę pt. „Na obcasie i bez – 150 lat historii i rozwoju obuwia damskiego”. To niecodzienna okazja, by zanurzyć się w ciekawy świat damskiego obuwia na przestrzeni wieków. Ekspozycja, która potrwa do 31 grudnia 2024 roku, nie tylko cieszy oko pięknymi eksponatami, ale także skłania do refleksji nad zmieniającą się rolą kobiety w społeczeństwie.
Wystawa koncentruje się na okresie od 1780 do 1930 roku i jest pierwszą w Polsce ekspozycją ukazującą historię obuwia damskiego w kontekście sztuki. Wszystkie prezentowane obiekty pochodzą z prywatnej kolekcji Hanny Szudzińskiej – kolekcjonerki, która z pasją gromadzi unikalne eksponaty obuwnicze z całej Europy.
W rzeszowskim Muzeum Okręgowym można podziwiać pięknie zdobione trzewiki, delikatne pantofle oraz bogato haftowane baleriny, które stanowią świadectwo rzemieślniczej precyzji i kunsztu dawnych mistrzów. Różnorodność stylów, technik wykonania i detali pozwala prześledzić, jak zmieniały się gusta i potrzeby kobiet na przestrzeni dekad. Znajdziemy tu zarówno eleganckie buty z jedwabiu, jak i skórzane modele.
Inspiracja filmem i symbolika buta
Aranżacja wystawy, stworzona przez Beatę Kuman i Hannę Szudzińską, odwołuje się do kultowego filmu „Wysokie obcasy” Pedro Almodóvara. To nie tylko opowieść o modzie, ale też o przemianach społecznych, które szły w parze ze wzrostem wysokości obcasa. Czy but jest jedynie akcesorium, czy może symbolem kobiecej siły, pożądania, a nawet spełnienia? Wystawa zmusza do refleksji nad jego rolą w kulturze i sztuce – od obrzędów ślubnych, przez psychoanalizę Freuda, aż po kultowy film pt. „Seks w wielkim mieście”…
Ekspozycja nie ma formy linearnej opowieści. Zamiast tego, pozostawia przestrzeń dla wyobraźni widza, pozwalając mu stworzyć własną historię każdego eksponatu.
Więcej niż buty
Oprócz butów, na wystawie można podziwiać inne akcesoria związane ze stopą i obuwiem. Znajdziemy tu XIX-wieczne pończochy, eleganckie kartoniki po butach, a także srebrne przybory, takie jak haczyki do sznurowania, klamry czy łyżki do butów. Te detale stanowią dopełnienie opowieści o dawnych czasach, kiedy nawet najdrobniejszy element garderoby był dziełem sztuki.
Warto zobaczyć!
Ekspozycja „Na obcasie i bez” czynna jest do końca grudnia 2024 roku. Serdecznie polecam, zwłaszcza że fotorelacja, którą miałam okazję wykonać podczas wizyty w rzeszowskim muzeum, pozwala powrócić do chwil i zachwytów z zamierzchłych czasów. Nie przegapcie tej unikalnej wystawy!
Fot. Julianna Mrozowicz.
